Ci
sami, co zarodek nad żywego mają,
przeklną narodzonego, gdy nie po ich woli.
Ci
sami, co przez Chrzest żyć każą i przez Chrzest umierać,
ci sami sakramentu odmówią ciężarnej.
ci sami sakramentu odmówią ciężarnej.
Ten
sam, co kalekie dziecko przepędził z Kościoła,
bo mu myśli wzniosłe, innością zmąciło,
bo mu myśli wzniosłe, innością zmąciło,
ten sam
osądza, rozgrzesza, nakazuje.
Ten sam,
co biskupów Ewangelii uczył,
Ewangelię poszatkował, niewiernych odczłowieczył
rano,
by wieczorem modlić się do Boga o śmierć szybką,
w Bożym Miłosierdziu, dla nielubianego Ojca.
by wieczorem modlić się do Boga o śmierć szybką,
w Bożym Miłosierdziu, dla nielubianego Ojca.
Jakież
to nauczanie małe, gdy kary tak wielkie.
Jakież
to nauczanie małe, gdy pręgierz - za miłość,
a szantaż - za prośbę.
a szantaż - za prośbę.
Dokąd
idziesz Bracie Katoliku, co po sobie zostawiasz?
Chcesz
żyć wiecznie Bracie Katoliku: pokaż jak I nie zastraszaj.
Nie
każ nam patrzeć na Ciało Chrystusa
w
Twojej zaciśniętej pięści.
pod sukniami biskupów, prałatów, dziekanów, jak mysz
siedzisz i jak mysz popiskujesz z cicha i z rzadka.
Rachunki strat i zysków zakryły Ci horyzonty,
a nieludzka pewność racji wyższych zmroziła serce.
A Ty światły taki,
który masz się za sprawiedliwego,
którego bolą zakazy nieludzkie:pod sukniami biskupów, prałatów, dziekanów, jak mysz
siedzisz i jak mysz popiskujesz z cicha i z rzadka.
Rachunki strat i zysków zakryły Ci horyzonty,
a nieludzka pewność racji wyższych zmroziła serce.
Czy to Ty, czy to Bóg dał nam wolną wolę?
Kto, Bóg... czy to Ty nam ją wydzierasz?
Kto, Bóg... czy to Ty nam ją wydzierasz?
Adam
Czejgis.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz